Zbierajmy dane na przyszłość

 

LEPSZA PRZYSZŁOŚĆ Z WŁASNĄ BAZĄ DANYCH KLIENTÓW

Marketing bezpośredni powstał w XIX wieku w USA. Do dziś opiera się na bazie danych klientów i bezpośrednim sposobie dotarcia do odbiorcy, a Internet bardzo to ułatwia.

Po wejściu w życie RODO większość firm nadal w różny sposób zbiera dane osobowe klientów. Ale nie zawsze jest jasne, kto jest właścicielem danych? Kto odpowiada za ochronę i przetwarzanie bazy? Czy został spełniony obowiązek informacyjny ? Co, kiedy i jak można wysłać do klientów?

 

PROCESOR CZYLI AGENCJA OD BAZY DANYCH

Pozbycie się takich wątpliwości jest możliwe np. poprzez wybór procesora czyli agencji od baz danych. Może to być również wyspecjalizowana agencja marketingowa. W takiej sytuacji agencje interaktywna czy eventowa w trakcie różnych akcji marketingowych zbierają dane osobowe, ale sama baza i udokumentowanie aktywności konsumentów trafiają do struktury IT procesora. Dane są przez niego przetwarzane zgodnie z RODO, ustawą o świadczeniu usług drogą elektroniczną, prawem konsumenckim itp. W bazie są zaznaczane odpowiednie zgody konsumentów i historia aktywności. Dzięki temu właściciel danych zawsze wie komu, jaką drogą i co może wysyłać. Jest mniej spamu, a zebrane za pieniądze klienta dane osobowe należą do klienta, a nie do agencji.

Dzięki takiemu działaniu powstaje jedna baza danych osobowych klientów danej marki, profesjonalnie zarządzana, utrzymywana, aktualizowana. Procesor na bieżąco obsługuje bazę danych i odpowiada przed właścicielem (klientem) za jej legalne wykorzystywanie do działań marketingowych i nie udostępnia danych innym podmiotom.

 

MAŁO LUBIANY TEMAT BAZ DANYCH

Z doświadczenia wiem, że temat marketingowej bazy danych jest ciągle mało lubiany. Nawet w dużych firmach jest pomijany lub spychany do agencji interaktywnych, które biegle znają się na nowych technologiach, ale niekoniecznie na przetwarzaniu danych osobowych. Część agencji nie chce wdrażać RODO dla danych osobowych pozyskiwanych w trakcie akcji marketingowych. Uważają, że to za skomplikowane, za kosztowne, za ryzykowne. Że to temat dla prawników. Agencje wolą koncentrować się na obsłudze projektów dla klienta, a nie na skomplikowanych procedurach RODO i danych osobowych.

Z kolei duże firmy przy zlecaniu działań marketingowych wykorzystujących dane osobowe konsumentów, wymagają od agencji podpisywania umów powierzenia, określających zasady przetwarzania danych osobowych. Umowy te zawierają kary za niezgodne z prawem przetwarzanie danych osobowych, określają procedurę zgłaszania naruszeń, sposób odpowiadania na żądania konsumentów czy wykorzystywanie bezpiecznych serwerów, albo nie przetwarzanie danych poza terenem UE.

Co daje outsourcing zarządzania bazą? Z jednej strony dochodzi podwykonawca, ale z drugiej strony powstaje centralna, legalna baza danych bez duplikatów i nieprawidłowych danych, co bardzo sprzyja skuteczniejszemu marketingowi bezpośredniemu. Także chroni przed karami firmy, które postawiły na własną bazę danych klientów oraz akcje marketingu bezpośredniego.

 

SPRAWDZONA KOMUNIKACJA MARKETINGOWA

Znajomość grupy docelowej pozwala firmom udoskonalić produkt i wzmocnić sprzedaż. Można zlecać badania rynku, ale można też samemu zbierać ciekawe informacje bezpośrednio od konsumentów.

Jak? Przy okazji różnych akcji np. konkursów promocyjnych czy loterii promocyjnych. Pod warunkiem, że zbiera się dane osobowe konsumentów. Można poznać swoich klientów z nazwiska i imienia, budować z nimi relacje, odkrywać ich potrzeby, sprzedawać.

Konsumenci mają rozmaite gusta i przyzwyczajenia. Warto budować kilka kanałów dotarcia do odbiorców. Wysyłka newsletterów, e-mailingi, konkursy promocyjne, loterie promocyjne, wysyłka materiałów i nagród pocztą wiąże się z wykorzystaniem bazy danych osobowych, a więc i z przetwarzaniem danych osobowych. Pamiętajmy o tym!

 

Beata Horodniczy,
prezes zarządu DCN Direct